Czasami wśród pacjentów z cukrzycą dostrzegamy rodzaj mechanizmu obronnego, który nazywamy autosabotażem. Rodzaj zabawy samego ze sobą, w kotka i myszkę. Jeśli zmęczyła Cię już zabawa w chowanego z samym sobą czas poznać źródła, przyczyny, mechanizmy, schematy czy blokady z nią związane. Otworzyć się na pełną odpowiedzialność za cukrzycę i proces leczenia.
Rozmawiając z osobami z cukrzycą słyszę: „tak wiem jak mam opiekować się sobą i swoim ciałem z cukrzycą ale tego nie robię”. (Nie)Świadomie zaniedbują czynności związane z utrzymywaniem glikemii na stałym optymalnym poziomie mimo, że odbywają edukację i posiadają odpowiedni wysoki poziom wiedzy diabetologicznej. Dysponują również skutecznymi lekami przeciwcukrzycowymi (leki doustne, leki iniekcyjne np. insulina lub GLP-1) wpływającymi na obniżenie narastającej hiperglikemii oraz urządzenia do monitorowania glikemii (system do ciągłego monitorowania glikemii i glukometr).
Logicznie powinno być tak, że człowiek słyszy diagnozę, otrzymuje cele terapeutyczne i zdrowotne, edukację diabetologiczną oraz wybiera model monitorowania glikemii, sprawdza glikemię i dostosowuje dawki leków przeciwcukrzycowych i od tego momentu jego cukrzyca powinna być optymalnie kontrolowana. Ale tak nie jest. O co zatem chodzi? Jak pracuje nasz umysł, aby pomóc nam w codziennym funkcjonowaniu i realizowaniu wewnętrznych potrzeb.
Autosabotaż – mechanizm obronny
Autosabotaż to postawa życiowa powiązana podważająca swój osobisty, własny postęp. Związana jest z brakiem gotowości do stawania w oko w oko ze sobą, w szczerości i prawdzie. Brak umiejętności odkrywania swojej tożsamości i akcpetacji, prawdy o sobie.
Często bywa, że zatrzymuje nas w przestrzeni w procesie zmian przede wszystkim związanej w procesem zmiany po diagnozie CUKRZYCA. Autosabotaż bywa dla psychologów źródłem informacji o ukrytych potrzebach, wewnętrznych blokadach lub przekonaniach, czego tak naprawdę pragniemy. Wewnętrzne potrzeby są zwykle wewnętrznym motywem naszego postepowania.
Ludzki umysł pragnie czegoś, chce realizować zalecenia lekarskie, cele terapeutyczne lub zdrowotne, chce być wzorowym i dobrze wyrównanym pacjentem ale jednocześnie działania lub zachowania mówią coś zupełnie odwrotnego. Chodzi o robienie z pełną świadomością rzeczy, które są niezdrowe i niewspierające np. pijesz alkohol, wciąż palisz papierosy, objadasz się nadmiernie lub zajadasz się słodkościami, celowo prowadzisz siedzący tryb życia, odstawiasz leki np. insulinę wywołując z premedytacją hiperglikemię.
Autosabotaż to błędna droga
Autosabotaż służy temu, aby zamrozić pewne elementy swojego życia, na które nie jest się gotowym. Może być mechanizmem obronnym przeciwko aspektowi życia, którego nie jesteśmy gotowi rozwiązać lub poukładać z pełną jego akceptacją. Niektóre osoby nie są wstanie nawet pomyśleć, że mają cukrzycę i mogą zmienić pewne elementy swojego życia, aby dostosować je do wymagań związanych z cukrzycą. Co musiałabym zrobić/wrócić do robienia jeśli teraz będę miała wyrównaną cukrzycę i dobrze będę radzić sobie z samokontrolą i samoopieką? Może nie będę mogła narzekać. A przecież dobry temat do narzekanie jest w naszym kraju tak bardzo przydatne i praktyczne. Perspektywa jest trudna do zaakceptowania. Sabotuję zatem dostępne zasoby, aby potwierdzić trudności uniemożliwiające szczęśliwe życie z cukrzycą.
Korzyści wtórne sabotowania w cukrzycy
Popularnym przykładem autosabotażu u osób z cukrzycą jest strach przed dobrym wyrównaniem cukrzycy a więc sukcesem w terapii. Moja klientka bała się i sabotowała dobre wyrównanie cukrzycy, ponieważ jej mama musiałaby wrócić do pracy. Zatem korzyścią było chorować i mieć problemy (nawracjące hiperglikemie/hipoglikemie), gdyż robiła to dla mamy zupełnie nieświadomie. Mama mogła nadal się opiekować i czuć się potrzebna. W podobnych sytuacjach mówimy o korzyściach wtórnych sabotowania cukrzycy.
Często osoby z cukrzycą tendencyjnie dążą do braku osiągnięcia celów terapeutycznych. Brak sukcesu w realizacji celu jest potwierdzeniem braku poczucia własnej wartości i bardzo niskiej samooceny. Chcę udowodnić jaki jestem beznadziejny, słaby, do niczego się nie nadaję. Zachowanie może świadczyć również o trudnym dzieciństwie, samotności braku wsparcia i bliskości szczególnie matki.
Jak radzić sobie z SAMOutrudnianiem?
Usiądź wygodnie i odpręż się. Weź kilka wdechów i wydechów a następnie odpowiedz na kilka poniższych coachingowych pytań. Zastanów się nad swoimi odpowiedziami. Zwróć uwagę co dzieję się wewnątrz Ciebie: jakie emocje się pojawiają, co dzieje się w Twoim ciele.
- Jaką czerpiesz korzyść z sabotowania cukrzycy?
- Jak się czujesz, gdy sabotujeż cukrzycę?
- Co stracisz jeśli Twoja cukrzyca będzie dobrze wyrównana i właściwie kontrolowana?
- Jakie emocje pojawiają się, gdy sabotujesz dobre wyrównanie cukrzycy?
- Co konkretnie blokuje Cię/powstrzymuje Cię przed osiągnięciem sukcesu i dobrego wyrównania cukrzycy?
- Czy odczuwasz lęk/strach przed wzięciem odpowiedzialności za proces leczenia?
- Czy Twoje wymówki czy niepowodzenia są dla Ciebie wspierające? Czujesz się bezpiecznie?
- Czy tkwienie w mentalności ofiary jest dla ciebie korzystniejsze, niż bycie proaktywnym czy bycie osobą sukcesu w pełni akceptującym siebie i swoją cukrzycę?
- Jaka najgorsza rzecz wydarzy się jeśli będziesz od dziś mieć dobrze wyrównaną cukrzycę?
Jeśli odpowiesz szczerze na powyższe pytania możesz znacząco przyspieszyć proces akcpetacji i umiejętności sprawnego zarządzania cukrzycą w celu osiągania celów terapeutycznych. Skończy się autosabotaż. Zrozumienie samego siebie i swoich prawdziwych pragnień pomoże znaleźć zdrowsze drogi realizacji wewnętrznych pragnień. Zmienią się priorytety i potrzeby. Zrozumiesz co jest dobre a co złe, co pomaga realizować cele terapeutyczne i zdrowotne w cukrzycy, wybierać je i stawać się najlepszą wersją siebie.
Jeśli pracujesz nad sobą i swoimi zachowaniami ważne jest bycie swoim własnym źródłem oparcia. Zbuduj zaufanie do samego siebie. Możesz decydować o sobie i wybierać dla siebie wszystko co jest dla ciebie zdrowe i wspierające. Każdy człowiek powinien wybierać dla siebie to co najlepsze. Dbać o siebie w nurcie pozytywnego egoizmu: dbam o siebie, a potem mogę pomagać innym. Przykładem jest matka, która poświęca uwagę na dbanie o własne zdrowie i dobrze wyrównaną cukrzycę ze względu na swoje dzieci, które jej potrzebują.
Jeśli mimo własnej pracy nad sobą masz trudności z samodzielnym pokonaniem wewnętrznej siły związanej z autoutrudnianiem samoopieki znajdź kogoś kto będzie wspierał Cię w tej drodze np. psycholog, terapeuta, coach zdrowia, konsultant Biologii Totalnej lub psychobiologii. Nie jesteś sam. Osób, które świadomie lub nieświadomie utrudniają sobie życie z cukrzycą jest wielu.
Edyta Wojtczak